Nie wiem od czego zacząć. Piszę i kasuję. Ostatnio kosztuje mnie pisanie. Wydaje mi się, że wprowadzenie w życie praktyki medytacji rozpoczęło proces zmiany koncentracji. Nie oceniam zatem tego, co dzieje się w mojej głowie. Obserwuję spokojnie zmiany. Jedną z nich jest dyskomfort podczas pisania. Najchętniej umieściłąbym wszystko w jednym zdaniu, co jest nie możliwe, bo wiele się ostatnio dzieje.
W sobotę Odile wyleciała z Argentyny, Paula nadal jest z nami i przeżywamy połowę tych szaleństw wspólnie. Lepiej trafić nie mogła. Odile, narodziny kotków, budowa, obiad u Wayny, długi weekend - San Marcos wita turystów z otwartymi ramionami, szamanka z Meksyku, dużo wrażeń.
Parę dni temu zadzwoniła do Wayny szamanka z Meksyku informując, że dowiedziała się o kręgu kobiet w San Marcos i zapytała, czy owe zainteresowane są ceremonią ognia. Wayna powiedziała, że oczywiście tak. W niedzielę o 18 odbyła się ceremonia, podczas której dedykuje się ogniowi ofiary w postaci słodkości takich jak cukier, czekolada i kolorowe świece i kwiaty. Każdy zostaje odymiony kadzidłem i przygotowuje intencję. Zapala świecę i wrzuca do ognia, mówiąc swoje imię, imiona rodziców (tu przy mojej już silnej nieśmiałości, powiedzieć na głos siedząc obok Celeste: córka Joanny OKRASKO sytuacja wydawała się mnie przerastać, postanowiłam zatem skrócić do córka Joanny i Zbigniewa) oraz za co dziękuje się ogniowi i o co prosi. W między czasie szamanka chodzi i oczyszcza dymem z tytoniu, który w kulturze majów miał duże znaczenie. Ana, która w San Marcowym stowarzyszeniu kobiet jest kobietą od ognia, przyuczała się od szamanki i najpierw nas odymiła ziołami rzucanymi na żar, który trzymała w specjalnym naczyniu w dłoniach, mówiąc: oczyść swój umysł, swoje słowa, swoje relacje. Następnie chodziła z piórkiem i maczając je w wodzie znaczyła na naszych ciałach po kolei następujące miejsca, mówiąc: twoja korona, twoje trzecie oko, twoja komunikacja (gardło), twoje uczucia (serce), twoje emocje (brzuch), twoja praca (dłonie) i twoja droga (stopy). Po około 2 godzinach dołączyli się mężczyźni i szamanka wyjaśniła jak ważną role wśród kobiet pełnią dziś mężczyźni i jak dobrze jest nie zamykać kręgu kobiet przed mężczyznami. Na koniec każdy palił tytoń, który ma na celu oczyszczenie słowa i po raz kolejny miał okazję dziękować i prosić.
Ciekawa ceremonia. Dzielenie się z ludźmi ich lękami, mądrością i miłością przynosi wiele refleksji dotyczących naszego własnego życia, naszych relacji. Tego samego dnia po ceremonii zapowiedziany został temazkal, który odbył się wczoraj.
Szkic przed budową. |
Kopanie otworu, na kryształ i kamienie. |
Ołtarz przed ozdobieniem. |
Po ozdobieniu i podczas okadzania. |
Wiązanie elementów, każdorazowo 7 razy należy obwiązać. |
Mati w bambusowym lesie. |
Nie byle jakie kamienie. |
Temazkal symbolizuje macicę, dlatego jest w nim ciemno, ciepło i bardzo wilgotno, bo kamienie polewa się dużą ilością wody, a ludzi zazwyczaj jest dużo i każdy siedzi najczęściej w pozycji embrionalnej.
Pierwsza część to przygotowania, prowadzone przez mężczyznę od ognia. Każdy z uczestników zostaje oczyszczony przy pomocy kadzidła.
Następnie uczestnicy po kolei wchodzą do temazkal, co dosłownie oznacza dom parowy. Każdy z uczestników prosi o pozwolenie i następnie poruszając się zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara otaczając otwór na kamienie siadają kolejno na ziemi.
Rozpoczyna się kolejna część, którą są pierwsze drzwi. Każdy z uczestników się przedstawia, podobnie jak podczas ceremonii ognia, mówiąc swoje imię, imiona rodziców i intencję. Moją intencją było możliwość wyzwolenia się i otwarcia drzwi kreatywności.
Pierwsze drzwi temazkal symbolizują ogień, związane są z mężczyzną, kolorem czerwonym i wiekiem 0-18 lat.
Drugie drzwi symbolizują wodę i wiążą się z kolorem niebieskim/zielonym i wiekiem od 18 do 36 lat.
Trzecie drzwi symbolizują ziemię i związane są z kobietą i kolorem żółtym oraz wiekiem 36-54 lata. Podczas naszego temazkal ta część miała na celu przeżycie powtórnie naszych narodzin. Powrót do naszej niewinności, wyobrażenie sobie co mogła czuć matka podczas gdy dowiedziała się o ciąży, kiedy ciąża zbliżała się ku końcowi oraz reakcję matki podczas naszych narodzin. W trakcie przekazuje się matce intencje miłości i uspokojenia. Po narodzinach mieliśmy wczuć się w rolę matki i odczuć jak regeneruje się jej ciało. Muszę przyznać, że ta część była dla mnie niezwykle emocjonująca, nie tylko dla mnie. W trakcie temazkal szamanka śpiewa i uczestnicy powtarzają za nią, również mówi i prowadzi uczestników. Także za pomocą głośnych śpiewów i krzyków uwolniłam wiele zdławionych emocji, łez i myślę, że dzięki temu rozwiązałam niejeden supeł.
Czwarte drzwi symbolizują wiatr i związane są ze śmiercią i kolorem czarnym i wiekiem 54-72 lata.
Pod koniec każdych drzwi krzyczy się: "drzwi" i mężczyzna od ognia je otwiera.
Po ostatnich drzwiach wychodzi się w ten sam sposób jak się wchodzi i wychodzi ten, kto chce wyjść. Po wyjściu ktoś otwiera ramiona i tuli, jak matka dziecko po narodzinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz